
Pracodawco, z całą pewnością wiesz, że Twoim obowiązkiem jest przeprowadzanie okresowych szkoleń BHP dla pracowników. Jest to uwarunkowane obowiązującymi w Polsce przepisami prawnymi, które jasno określają nie tylko częstotliwość takich szkoleń, ale również rodzaj stanowiska oraz liczbę godzin. Jak wygląda to w praktyce? To Ty wybierasz datę szkolenia, ale… w ograniczonym zakresie.
„Nie rzadziej niż”, czyli diabeł tkwi w szczegółach
Ustawodawca szczegółowo przedstawił częstotliwość szkoleń BHP, stosując jednak sformułowanie „nie rzadziej niż”. Wielu pracodawców sądzi, że skoro w przepisach napisano „nie rzadziej niż 3 lata”, szkolenie może odbywać się dokładnie co 3 lata. Kryje się tu jednak mały, z pozoru nic nie znaczący, haczyk. Otóż, jak to mówią: dobrze jest, jak jest dobrze, a jak jest źle, to kto odpowiada? Oczywiście Ty, drogi pracodawco. Dlatego decyzję o częstotliwości organizowania szkoleń BHP warto bardzo dokładnie przemyśleć. Po to, by uniknąć ewentualnych problemów.
Aby lepiej zrozumieć sedno problemu, użyjmy porównania do przepisów ruchu drogowego, które wydaje się w tym przypadku najbardziej adekwatne. Spróbuj odpowiedzieć na pytanie:
Z jaką prędkością kierowca może poruszać się po drodze z ograniczeniem do 90 km/h?
Twoja odpowiedź brzmi: 90 km/h? Niestety, popełniłeś błąd.
Prawidłowa odpowiedź to: z prędkością dostosowaną do warunków drogowych.
Nie czekaj – zorganizuj szkolenie BHP wcześniej!
Przytoczona wyżej zasada obowiązuje również w przypadku częstotliwości szkoleń BHP. Choć poniższa tabela jasno wskazuje, po jakim czasie należy je zorganizować, w praktyce o wiele lepiej skrócić tę przerwę. Podobnie jak kierowca na drodze, powinieneś wziąć pod uwagę panujące warunki oraz szczególne okoliczności. W efekcie nie zaskoczy Cię żadna nieprzewidziana sytuacja i nie przekroczysz terminu. A to, podobnie jak w przypadku złamania przepisów drogowych, mogłoby wiązać się z bardzo wysoką karą…
Wolisz spać spokojnie czy narazić się na stres i dodatkowe koszty? Decyzja należy do Ciebie.